Po kupieniu i przygotowaniu samochodu, nadszedł czas aby poszukać odpowiedniego miejsca na pierwszą naszą wyprawę 4x4. Chcieliśmy maksymalnie blisko, maksymalnie egzotycznie i żeby było ciepło. Najlepszym miejscem na tego typu wyprawę są oczywiście Bałkany. Najbardziej egzotycznym miejscem na Bałkanach jest oczywiście Albania. Kraj tajemniczy i do niedawna zupełnie odizolowany od reszty Europy. Samotna wyprawa do Albanii byłaby szaleństwem. Potrzebowaliśmy kogoś, kto zna Albanię jak własną kieszeń. Godziny poszukiwań w internecie i znaleźliśmy Andrzeja (Balkandriver). Szybko złapaliśmy kontakt, otrzymaliśmy kilka cennych wskazówek odnośnie przygotowań i umówiliśmy się w Macedonii na wspólne zwiedzanie Albanii. Nasza ekipa liczyła 4 samochody.
08-09.08.2009 - DROGA DO ALBANII
Eksplorację Albanii mieliśmy rozpocząć 10.08.2009. Spotkanie nad jeziorem Ochrydzkim w Macedonii mieliśmy dzień wcześniej. Okazało się, że z powodu obowiązków służbowych wyjechaliśmy dopiero o północy 07-08.08 . Mieliśmy około 30 godzin na dotarcie do Macedonii.
Nad ranem dotarliśmy do granicy słowackiej, w południe byliśmy już na Węgrzech. Po południu zwiedzaliśmy stolicę Serbii - Belgrad. Jechaliśmy non-stop zmieniając się za kierownicą. Po krótkim spacerze ruszamy dalej, W nocy przekraczamy granicę macedońską, mijamy Skopje i o 6.00 rano docieramy do Ochrydu.
Okazuje się, że na miejscu zbiórki jesteśmy pierwsi. Na kempingu rozbijamy namiot, wypożyczamy rower wodny i wypływamy na jezioro żeby odespać.
![]() |
Jezioro Ochrydzkie - Ochryd - Macedonia |
![]() |
Stragany z pamiątkami - wszechobecne macedońskie symbole narodowe - Ochryd - Macedonia |

![]() |
Kemping nad Jeziorem Ochrydzkim - Macedonia |
Integrujemy się do późnych godzin nocnych.
10.08.2009 - Korcza, Permet (Albania)
Rano zwijamy obozowisko i ruszamy pod górę w stronę granicy z Albanią.
Kontrola na granicy, deklaracje celne, kilka pytań i jedziemy dalej szeroką szutrówką cały czas pnąc się w górę. Widzimy pierwszych pasterzy, pierwsze bunkry, pomniki partyzantów. Egzotyka pełną gębą - dokładnie tak jak miało być.
![]() |
Przejście graniczne Macedonia - Albania |
![]() |
Obok Mercedesa, osiołek jest głównym środkiem transportu - Albania |
Kolejnym etapem jest miasto Permet, aby do niego dotrzeć cały czas pniemy się w górę na przemian wąskimi asfaltami i szutrówkami. Dekujemy się w hotelu. W pokoju mamy klimatyzację, łazienkę z prysznicem, telewizję satelitarną. Po zmyciu z siebie kurzu idziemy na spacer po mieście i do knajpy się integrować. Dzielimy się pierwszymi wrażeniami - wszyscy zauważamy niesamowitą gościnność Albańczyków, niesamowity standard Hotelu a przede wszystkim niesamowite krajobrazy.
11.08.2009 - Permet (Albania)
Dzisiaj dzień pieszy (tylko kilka kilometrów dojazdówki). Samochód płata mi kolejnego figla - nie chce zapalić - zdechły obydwa akumulatory. Do końca wyprawy stosuję metodę rozłączania jednego na noc - na w razie czego. Już w drodze powrotnej w Wiedniu okazuje się, że wyparowała woda.
Dzisiaj w planie piesza wycieczka przełomem rzeki Lengarices. Tutaj wszystko zapiera dech w piersiach, kamienny most, gorące źródła pionowe ściany wąwozu, przeprawy po szyję w wodzie z plecakami nad głową.
![]() |
Przełom rzeki Lengarices koło Permet - Albania |
![]() |
Przełom rzeki Lengarices - Permet - Albania |
12.08.2009 - Gjirokaster, Saranda - Albania
Rano się pakujemy i ruszamy w stronę miasta Gjirokaster. Cały czas pniemy się górskimi ścieżynkami. Zwiedzanie miasta i cytadeli zajmuje nam kilka godzin. Upał nieziemski, na szczęście zmierzamy już w stronę morza.
![]() |
Wąskie brukowane uliczki Gjirokaster miejscami przypominają schody - Albania |
![]() |
Promenada - Saranda (Sarande)- Albania |
Rano zwiedzamy muzeum w Butryncie (Butrinti) - wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Unesco wykopaliska sprzed 2700 lat.
![]() |
Butrinti - Albania |
cdn...
